W życiu każdego Ogra zdarzają się takie chwilę jak ta, kiedy cały wszechświat działa przeciwko. W ostatnim czasie nasza ogrza ekipa trochę się posypała zdrowotnie i wpisu nie będzie. Nasz ekipowy Osioł w ostatnim czasie, niemalże dzień w dzień wygląda tak:

I tak po trzy godziny… A że sama tak nie usiedzi, potrzebuje stałej asysty:

Dzisiaj było trochę bardziej atrakcyjnie – skoro mamy piękne lato tej jesieni, to:

No a że Ogr, to też człowiek, więc dość dotkliwie odczuł przeciążenie ostatnich dni. No więc wpisu nie będzie 🙂

Ale żeby nie było nudno, to zarzucam obrazek z zadaniem matematycznym, który od kilku dni zaprząta głowę W. Może ktoś ma ochotę się pogłowić i podać wzór prowadzący do owych wyliczeń 😉